czwartek, 8 stycznia 2015

Unia brzeska - 1596 r.

Cień padł na Europę. Nie zależy mi na dyskursie o muzłumanach, islamistach, katolikach czy innych. Nie. Ale co innego przychodzi mi na myśl. To, że jest to już kurwa stosunkowo za blisko.
Ale czy mamy się czego obawiać? Moim skromnym zdaniem nie. 
To co wydarzyło się we Francji 2 dni temu to specyfika krajów zachodnich - innego modelu społeczno-ekonomicznego. Owszem, obecność w Afganistanie czy Iraku nie dodaje nam +10 do zajebistości w tej sytuacji, ale rola naszego kraju od wieków była zgoła inna.

Czy jak jakiś debil wysadzi się na Centralnym, będzie to zaprzeczenie tego wywodu? Nie. To będzie wyjątek od reguły. Już spieszę z wyjaśnieniami. 
Jak słyszę pierdolenie, że islam to religia kompromisu, religia tolerancyjności (co jest główną zasadą Koranu), czy też jest religia miłości - to z lekka nie wierzę w te słowa. To tylko słowa. Niestety radykalne oddziały są coraz silniejsze, mimo że ich członkowie to margines całego świata islamskiego, to nie rzadko to właśnie oni mają kasę czy wykształcenie. O tym wszyscy wiemy - to zrozumiałe.

Żadna religia nie jest tolerancyjna. Sącząc delikatnego drinka z CC+B w temperaturze pokojowej (bo po ostatnim tylko mogę sączyć, a temperatura? Cóż "on" jest jeszcze lepszy) na myśl przychodzi mi jedno wydarzenie historyczne. Wydarzenie nietuzinkowe - lekceważone przez Europę. Rok 1596 - Unia brzeska. Krótko i na temat: My potęga - Papież nakazuje wypędzić duchownych prawosławnych, duże naciski szlachty prawosławnej, ale przede wszystkim wysoki poziom tolerancji. Nigdy później w historii nic takiego nie miało miejsca. Bardziej po polsku: Unia miała na celu podporządkowanie Kościoła prawosławnego jurysdykcji papieskiej na terenach Rzeczypospolitej, przy zachowaniu przez Kościół prawosławny dotychczasowego obrządku. Za unią opowiedziała się większość hierarchii prawosławnej, w tym metropolita kijowski i halicki Michał Rahoza. Przeciwko unii było dwóch biskupów prawosławnych, za unią opowiedziało się sześciu biskupów. (źródło wikipedia). Innymi słowy zamiast wytępić w pizdu - połączono Cerkwię prawosławną z Kościołem łacińskim w RON (dokonane w Brześciu Litewskim w 1596 roku). Część duchownych prawosławnych i wyznawców prawosławia uznała papieża za głowę Kościoła i przyjęła dogmaty katolickie, zachowując bizantyjski ryt liturgiczny. Coś jak grekokatolicy - bardziej znani - w złotych szatach na pogrzebach Papieży (śmieszni z brodą).

Co ma to do rzeczy - mamy w genach tolerancję - podstawowy dogmat islamu. To jest Nasza silna cecha, niestety nie pielęgnowana do tego stopnia - że zanikła u większości polaczków. 
Tak - zdaję sobie sprawę, że Nasz naród ma łatkę bez mózgów nietolerancyjnych. Chwalimy się - "Ja jestem tolerancyjny - ale żydów i murzynów na asfalt bym zamienił" - ale czyny mówią same za siebie - taki pewnego rodzaju promyczek nadziei - jak już są jakieś ruchy z naszej strony - są one odstępstwem od reguły.

I oni o tym wiedzą - czym innym jest polityka imigracyjna i jakość życia w RP - nie przyciągamy. I dobrze. Jesteśmy z boku - z łątką antysemityzmu/żydożerstwa i rasizmu. To dlaczego w Chicago, Londynie czy Hamburgu nie poszliśmy z widłami na nich - bo lubimy pierdolić. Pierdolenie to cecha, która zastępuje tolerancje. Och i ach.
Dlaczego się nie boję - może antysemityzm był i jest, ale nie o tym teraz.  Ale nie wśród pokolenia 1980+ 1990+. Nie bez powodu, jeśli chodzi o odchyły seksualne - to największy procent mężczyzn (o ile można to nazwać anomalią???) - chciało by wskoczyć na dużą babę, ale zaraz za tym "marzeniem" jest słodka murzynka. Ot rasiści. 

Nie ma u nas zamieszek - bo nie ma z kim na tym podłożu. Mniejszość jest mniejszością marginalną - z którą można kooperować - choć nie wiem, jak by to było, gdyby chciano nam narzucić nie nasze zaściankowe rytuały. Jak choćby ubój rytualny. Brawo - nie wyszło. I dobrze.

Karma nas nie dosięgnie, bo nie ma za co.

Pijcie, na zdrowie.

Może jutro o Androidzie - jak się uda? Who knows.

0 komentarze: